Oferta na wynos lub na dowóz może stać się ważną gałęzią naszego biznesu. Dlatego warto dobrze ją przemyśleć i sprawić, aby klient – z wielu pozostałych – wybrał nasze propozycje. Jak zatem wyróżnić się wśród konkurencji?
Na ilość zamówień w dostawie wpływa wiele elementów – obecność na platformach delivery i pozycja restauracji w wyszukiwarce, zasięg i cena dostawy, promocje i zniżki. Skupmy się jednak na samej ofercie, która – jeśli jest przygotowana pod oczekiwania gościa – może okazać się kluczowym czynnikiem sukcesu.
Aby zachęcić gości do korzystania z naszej oferty, musimy słuchać ich potrzeb. Usłyszmy wtedy, że coraz więcej z nich jest na diecie bezglutenowej i bezlaktozowej, a także chętniej wybiera opcje bez mięsa lub w pełni roślinne. Zwłaszcza te ostatnie od kilku lat są wzrastającym trendem, który nadaje rytm zmian w burgerowniach.
Warto zatem zadbać o to, by każdy ze składników burgera był bezglutenowy – tak, aby wystarczyło tylko zamienić bułkę, by stworzyć opcję dla osób unikających tego białka. Większego zaangażowania wymaga zapewnienie osobom nie spożywającym mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego satysfakcjonujących opcji – co nie znaczy, że jest to bardzo uciążliwe czy czasochłonne.
Nawet najlepsze menu nie spotka się z pozytywnym odbiorem, jeśli nie zadbamy o jego odpowiednią prezentację. W lokalu „sprzedaje” wiele czynników: opowieść obsługi o potrawie, zawartość talerzy gości, zapach płynący z kuchni. W delivery mamy do dyspozycji tylko zdjęcia i opisy – dlatego ich jakość to podstawa.
Zadbajmy więc o dobrze oświetlone zdjęcia, najlepiej wykonywane w świetle słonecznym za zewnątrz lub przy oknie. Możemy zrobić je nawet telefonem z dobrym aparatem, choć przyda się nam blenda oraz podstawowa obróbka w darmowych programach do edycji zdjęć. Natomiast tworząc opisy potraw, stwórzmy charakterystyczne nazwy burgerów i dokładnie wskażmy wszystkie składniki dania – tak, by wybredni goście nie natknęli się na produkty, których nie lubią.
– Jeśli nie otworzymy się na nowe myślenie o burgerze, pozostaniemy daleko w tyle za konkurencją – mówi Robert Kopacz, Szef Kuchni Flora Professional. – To do niej trafią osoby szukające wysokojakościowych opcji bez alergenów i bez mięsa – ostrzega Robert Kopacz.
Menu dobrane do potrzeb naszych gości – zarówno tradycjonalistów, jak i innowatorów, alergików, wegetarian i wegan – oraz apetycznie przygotowana oferta to pierwszy krok do wyróżnienia się w dostawie. Jeśli zadbamy o odpowiednią ekspozycję w platformach do zamawiania oraz o regularne, zachęcające promocje, mamy szansę na sukces.